Strony

czwartek, 8 marca 2012

THE AWAKENING

Nie mam ostatnio szczęścia do horrorów. THE INNKEEPERS, THE WOMAN IN BLACK, czy wreszcie THE AWAKENING, to zaledwie marna trójka tzw.ghost horrors, które udało mi się zobaczyć w tym roku. I niestety po seansie, człowiek przestaje wierzyć w jakiekolwiek duchy. A muszę przyznać, że to mój ulubiony gatunek horrorów. Do dziś na myśl o LŚNIENIU ciarki przechodzą po plecach, a napis REDRUM przeraża bardziej, niż wizja zbliżającej się, kolejnej apokalipsy :-)

O ile początek zapowiada się całkiem przyzwoicie, o tyle scenariusz jest mało oryginalny. Ot mamy Panią ducho-detektyw, która bada wszystkie możliwe metody przekrętów spirytystycznych, a sama wiarę w duchy uważa za obrazę jej dobrze wyedukowanego intelektu. Dopóki... i tu oczywiście fabuła nieco zbacza z toru, inaczej mielibyśmy kolejny odcinek z opowiadań Conan Doyle'a, czy Edgara Alana Poe.
Niestety druga połowa filmu ma dziury w fabule, niczym ser szwajcarski. Jest zawiła, nudna i kończy się psychodramą.
Może na dużym ekranie film ten lepiej wypada, ale jak pomyślę o wydaniu 20 zł, to scyzoryk sam się w kieszeni otwiera.
Moja ocena: 5/10