Strony

niedziela, 11 marca 2012

SPECIAL FORCES

Świetny film propagandowy. Jak dodamy do tego wątek romansu, możemy czuć się wzruszeni. 
Bardzo słaby początek. Zlepki urywających się scen. Nie wiadomo co, gdzie, z kim i dlaczego. Zupełny chaos na ekranie.
Dopiero wątek akcji komandosów wybudził mnie z letargu. Świetne sceny akcji i robiące ogromne wrażenie zdjęcia. 
I oczywiście, cały problem, z powodu głupiej blondynki. Jedni powiedzą głupiej, drudzy szlachetnej. Jak zwał tak zwał, ale postać grana przez Kruger jest wkurwiająca.
Dobrze, że zatrudnili Magimel'a inaczej nie byłoby na kogo popatrzeć ;-) Jednakże porównania do BLACK HAWK DOWN uważam za mocno przesadzone.
Moja ocena: 6/10