Czy w kraju o gęstości zaludnienia 20 osób/km2 (dla porównania w Polsce 123 osoby) może coś się dziać ?? Równie dobrze możemy wypiździć na koło podbiegunowe i liczyć stulecia, kiedy Lady Gaga przyjedzie na koncert :-)))
Czy zatem na szwedzkim zadupiu można czymś zainteresować znudzoną młodzież ? No pewnie niewiele tam atrakcji, jak w filmie z resztą. Basenik, koniki, piwsko i seks w krzakach. I tak dni lecą...
To szwedzkie "dzieło" podobno ma traktować o boleściach dorastania i odkrywania własnej seksualności. Dużo tu symboliki i niedopowiedzeń. Za dużo. Widz tak ma się zmóżdżać, że akcja to sprawa wtórna. Niewiele się tu dzieje i tak właściwie oprócz streszczeń i recenzji, to ten film, dla mnie, jest o niczym. A porównania do greckiego ATTENBERG są jak rzut spleśniałym kotletem w twarz wypacykowanej damy. Wydumana ściema.
Moja ocena: 3/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))