Strony

wtorek, 4 września 2012

TAKE THIS WALTZ

Jeden z lepszych filmów o życiu, jaki ostatnio widziałam.
Typowy dramat małżeński. 
Trudno jest cokolwiek pisać o filmie, który przekazuje tyle emocji. To film bardzo kobiecy. Ukazuje emocje kobiety w związku, do którego wkradła się nuda i rutyna. Bohaterce granej przez Michelle Williams wydaje się, że wyłącznie zmiana na nowe, odejście od męża do kochanka, zmieni ją i jej dotychczasowe życie na lepsze. Jednak mimo sygnałów, jakie odbiera od znajomych i rodziny, nowe nie znaczy lepsze. Nowe też się starzeje. I czy warto niszczyć swój związek dla kogoś, kogo za parę chwil nie będziemy mogli znieść ? Wszystko przecież przemija. Zauroczenie w końcu zakończy się rutyną. Znów wkradnie się codzienność i kochanek zamieni się w nudnego partnera.
Bohaterka grana przez Williams jest niezdecydowana. Początkowo trudno jest jej wybrać między głęboką miłością do męża a oczarowaniem innym. Po czasie się poddaje, ale i to, okazuje się, jest tylko chwilowe. Jej dziecinne postrzeganie świata zniszczyło to, co było najlepsze.  Bohaterka zabrnęła tak daleko, że nie było dla nie drogi powrotu. Problem w tym, jak to ujęła jedna z bohaterek, życie posiada luki i żadne, nawet najbardziej obłąkane i szalone postępowanie tych luk nie wypełni.
Genialnie zagrana rola przez Williams. W jej wykonaniu tragedia i rozpacz rozstania z mężem była namacalna. Ogromne emocje przekładające się na widza. Również Rogen i Silverman zaskoczyli. Pierwszy raz widziałam ich w tak poważnym repertuarze. Świetnie się sprawdzili i udowodnili swoją wszechstronność.
To zdecydowanie nie jest komedia. Mimo nielicznych naprawdę zabawnych momentów, to bardzo głęboki film o związkach, kobietach i życiu. Ogromne emocje, cudowna muzyka i piękne zdjęcia.
Moja ocena: 8/10


2 komentarze:

  1. ten był tak emocjonalnie piękny, że przez długi czas nie mogłam przestać o nim myśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam ten film z kilka razy i po prostu cały czas masakruje mnie od pięt po czubek głowy. takie filmy potrafią zrozumieć, chyba (obym się myliła) wyłącznie kobiety

      Usuń

Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))