Spoglądając na dotychczasowe dokonania Thomasa Vinterberga widzimy,
że reżyser nie ma pochlebnego zdania o naturze człowieka. SUBMARINO, czy
FESTEN to z jednej strony obrazy przepełnione mizantropią, ale również
przeczące stereotypowi tolerancyjnego Skandynawa. Brak wiary w ludzką
bezinteresowność, jej chwiejna psychika i skłonność do manipulowania to
baza, na której buduje swoje historie. Historie wydawałoby się bardzo
odległe, jednak o bardzo uniwersalnym przekazie.
Najnowszy
film Duńczyka POLOWANIE podzieliłabym na trzy części: przyjaźń,
osaczenie, pojednanie. Spoiwem tych składowych jest bohater filmu,
przedszkolny opiekun Lucas (rewelacyjny Mads Mikkelsen).
Widzimy go jako człowieka szanowanego i lubionego przez mieszkańców,
ale bolejącego z powodu utraty bliskości swojej rodziny. Z drugiej
strony jest niezwykle oddany swojej pracy. Lucas dzieci kocha. Jest to
absolutnie czyste uczucie, niczym niezmącone, bezinteresowne. Uwielbia
spędzać z nimi czas na zabawach, kształceniu i czerpie przyjemność z
pomocy. Odnoszę wrażenie, że to jedyny członek zgromadzenia, który
dzieci rozumie. Widzi w nich partnerów, a jednocześnie jednostki, które
prócz zalet posiadają masę wad.
POLOWANIE to opowieść o obaleniu
mitu niewinności dziecka. Idealizowanie swoich pociech leży w naturze
rodzica. To normalne. Czy jednak na tyle normalne, by wyprzeć ze
świadomości myśl, że to niewinne dziecko potrafi być złośliwe i mściwe ?
W świadomości zbiorowej te cechy dziecka są wykreślone ze słownika.
Samo myślenie w tych kategoriach bulwersuje. Wygodniej jest nam patrzeć
na dzieci w pełni je idealizując. Skupienie naszej uwagi na niewinności
dziecka skutecznie wypiera w nas myśl o źle pierwotnym, które w nich
tkwi, a które poprzez proces socjalizacji i wpajania zasad moralnych
zaciera wszelki po sobie ślad. W pewnym sensie dziecięca natura pobudza w
nas swoistą tęsknotę za tym cudownym okresem beztroski. Chwilom, którym
Vinterberg tak wymownie odciął skrzydła.
Zarzewiem
konfliktu między Lucasem, a miejscową społecznością staje się
dziewczynka, wychowanka Lucasa. Mała manipulantka z tendencją do
koloryzowania rzeczywistości. Klara znalazła w Lucasie oparcie.
Przyjaciela. Partnera. Lucas zdaje sobie sprawę z zagrożeń, tworzy
przestrzeń między nimi. Jednak ta przestrzeń dla małej jest zbyt duża.
Nie tego oczekuje. Czuje się zraniona, opuszczona, zdradzona. Tworzy
więc mit, który pozwala skupić na sobie uwagę.
Najwięcej
kontrowersji wzbudza jednak postawa rodziców i otoczenia. Świadomość
wyrządzonej krzywdy dziecku wzmaga w rodzicach agresję. Jest to
naturalna postawa. Trudno jest jednak zrozumieć postępowanie
mieszkańców. Wyrok został wydany zanim fakty ujrzały światło dzienne.
Nagle skandynawska tolerancja staje się gołosłowna. A cały ten sabat
czarownic niczym nie różni się od KKK, czy świętej inkwizycji. I choć
czasy się zmieniły i zmieniła się skala ludzie pozostali tacy sami.
Vinterberg
w bardzo ciekawy sposób poruszył sposób oddziaływania rodzica na
dziecko. Odpowiedzialność jaką społeczeństwo pokłada na jego roli, czy
świadomość, że dziecko jest odbiciem lustrzanym swoich rodziców wydaje
się ogromnie stresująca. Przypomnijmy sobie sceny stygmatyzacji matki
bohatera w MUSIMY POROZMAWIAĆ O KEVINIE
. Deprecjacji jej roli w społeczeństwie i jej własnej wartości, jako
człowieka. Nie ma większej kary i cierpienia, niż ostracyzm
społeczeństwa, co rewelacyjnie oddał rodak Vinterberga, Ole Bornedal w
filmie I ZBAW NAS ODE ZŁEGO.
Lucas ostatecznie znajduje utracony
spokój. Jednak czy jego dawni znajomi i przyjaciele zrozumieli,
wybaczyli ? Vinterberg nie daje nam klarownej odpowiedzi. Gdzieś nad
głowami bohaterów nadal unosi się ograniczone zaufanie i podejrzliwość, a
odbudowanie relacji na takich podstawach wydaje się procesem
karkołomnym.
Vinterberg po raz kolejny stworzył kontrowersyjny
obraz, który wymownie pozbawia nas złudzeń, co do kondycji współczesnego
człowieka. Można się łudzić, że postęp cywilizacyjny, edukacja i
rosnąca samoświadomość coś w tej materii zmieni. Oglądając jednak takie
filmy, jak właśnie POLOWANIE, czy wspomniane wyżej I ZBAW NAS ODE ZŁEGO,
czy POROZMAWIAJMY O KEVINIE nachodzi nas smutna konstatacja, że gdzieś
pomiędzy edukacją, a naturą ludzką jest głęboka przepaść. I obyśmy nigdy
nie musieli jej doświadczyć na własnej skórze.
Wspaniały film,
cudowna kreacja Mikkelsena i choć cicho kibicuję WIELKIEMU PIĘKNU na
tegorocznych Oscarach, nie zmienia to faktu, że POLOWANIE to jeden z
ważniejszych filmów 2013 roku.
Moja ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))