Strony

piątek, 13 lutego 2015

CHUGOKU NO CHOJIN [1998]




Powrót do nadrabiania zaległości, tym razem kino japońskie i jeden z moich ulubionych tamtejszych reżyserów Takashi Miike. Sporo na łamach tego bloga opisałam jego filmów i muszę przyznać, że Miike należy do jednych z bardziej różnorodnych reżyserów. Nie ogranicza się do wyłącznie jednego gatunku. Potrafi w swojej wizji kina równie dobrze sfilmować musical, horror, thriller, czy komedię. Od romantycznych wątków również nie stroni. Jego filmy nie zawsze trzymają równy poziom, jednak do tej pory nie widziałam takiego, który mogłabym uznać za słaby.



Takashi Miike w obrazie THE BIRD PEOPLE IN CHINA przenosi nas ze swej rodzimej Japonii do Chin. Wraz z głównym bohaterem, młodym biznesmenem wyruszamy w podróż w poszukiwaniu drogiego kruszcu - jadeitu. Jego źródło tkwi w jednej z wysokogórskich, chińskich wiosek. Nasz bohater wraz ze swym natrętnym ogonem w postaci członka yakuzy, któremu firma bohatera dłużna jest sporo pieniędzy, będzie musiał przemierzyć mile, by w końcu do owej wioski dotrzeć.



Reżyser po raz kolejny w swój własny niewybredny czasami sposób kreśli nam dość istotny problem. Pod powłoką groteski, czarnego humoru i zabawnych scen ukazuje nam drogę do odnalezienia samego siebie. Główni bohaterowie to ludzie miasta. Pogoń za pieniądzem, życie w nieustającym pędzie, hałas i zgiełk wypaliły w nich tak duże piętno, że dopiero starcie z innym, skrajnym światem ukarze im drogę do upragnionego spokoju. To właśnie wśród tytułowych ludzi-ptaków, mieszkańców odległej, odciętej od cywilizacji wioski bohaterowie znajdą ukojenie i wrócą do wartości, które powinny kreślić każdego człowieka. Pieniądze przestały mieć jakąkolwiek wartość, a drugi człowiek staje się tutaj sprzymierzeńcem o nieokreślonej dotąd wartości. Miike w swój bardzo oryginalny sposób próbuje nam powiedzieć, jak poprzez lata cywilizowania się odeszliśmy od sedna naszej istoty - życia w harmonii z naturą i drugim człowiekiem.



Ciekawy projekt. Dla wielbicieli kina azjatyckiego nie lada gratka. Oryginalny scenariusz przesączony nostalgią, metafizyką, ale nie nudny. Odnajdziemy tutaj sporą dawkę niewybrednego humoru. Zachęcam. Z pewnością seans z obrazem THE BIRD PEOPLE IN CHINA będzie jednym z bardziej oryginalnych doświadczeń filmowych.
Moja ocena: 7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))