Strony

czwartek, 26 marca 2015

THANKS FOR SHARING [2012]




Już liczyłam na to, że po WSZYSTKO W PORZĄDKU "odbrażę się" na Stuarta Blumberga. Liczyłam, że powróci do łask po bardzo przeciętnej DZIEWCZYNIE Z SĄSIEDZTWA i ZAKAZANYM OWOCU. No cóż... temat wybrał sobie zacny i solidny, jednak nie do końca przekonująco go zobrazował. Nadmiar schematów i przewidywalności zabił ten obraz, a szkoda... potencjał jest spory.



Trudne jest życie seksoholika w świecie, w którym gołe tyłki i cycki, naturalne, czy też napompowane silikonem, wyzierają swoim wielkim okiem, jak zdziwiony łoś na autostradzie. To z lewego rogu, to z prawego, to w sklepie, to w restauracji, w szpitalu, czy publicznej toalecie. Seks jest wszędzie, bo seks to doskonały produkt, który sprzedaje się lepiej, niż śmierć, czy produkty dziecięce. Fenomen jest niezbywalny. Choć każdy umiera, tak jak każdy uprawia miłość, tak seks mimo upływu lat i rozluźnienia obyczajowego nadal łechce nasze instynkty. I jak ma sobie w tej sensualno-seksualnej rzeczywistości poradzić człowiek, który choruje na seksoholizm? O ile wódkę można minąć wielkim łukiem, o tyle minispódniczek w upalny dzień raczej nie sposób.



Z takimi właśnie dylematami borykają się bohaterowie. Obserwujemy ich zmagania z chorobą, postępy w dwunastu małych kroczkach, upadki i ponowne odbijanie się od dna. Każdy z nich ma swoje szczególne powody, dla których znajduje się w grupie dla seksoholików. Każdy ma swoje ułomności, ale dzięki wspólnemu wsparciu, zrozumieniu i akceptacji starają się sobie pomóc nawzajem, by tę okrutną chorobę przezwyciężyć. Jak wiele determinacji i samozaparcia walka z nią wymaga jest dla mnie niepojęte.



Obraz jest pod każdym kątem poprawny. Potrafi zarówno wzruszyć, wkurzyć, jak i rozbawić. Wprawdzie autor ślizga się po emocjach, jak pingwin po lodzie, ale nie można zarzucić mu braku staranności. Wyborna obsada stawia ten film na nogi. Może nie jestem w niebo wzięta, zabrakło mi katharsis, a i banał zamiast morału dotykał mnie zbyt boleśnie, MIĘDZY NAMI SEKSOHOLIKAMI to film na wskroś poprawny, który wierzę, że może się wielu bardzo podobać.
Moja ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))