Strony

sobota, 12 grudnia 2015

THE WALK [2015]


 

Z filmami Roberta Zemeckisa bywa u mnie różnie. To reżyser, którego nazwiska nie powinno się przybliżać wielbicielom kina. Nie wszystkie jego filmy mnie jednak zachwycały. Mimo to przyznaję, że jego ostatni film, sprzed trzech lat, FLIGHT z Denzelem, zrobił na mnie spore wrażenie.
Zemeckis nie wspiął się na wyżyny karkołomnej pracy nad scenariuszem, bowiem temat do filmu przyniósł mu nagrodzony Oscarem w 2009 roku dokument CZŁOWIEK NA LINIE. Dokument nie przypadł mi do gustu. Liczyłam więc, że Zemeckis z tej nudnawej opowieści uczyni energiczny film. 



THE WALK opowiada o franzuskim linoskoczku, Phillppe Petit. Mężczyzna w 1974 roku przeszedł po linie pomiędzy dwiema wieżami World Trade Center. 
Zemeckis lakonicznie przedstawił nam młodość Petita, by dość szybko przejść do zamierzeń, organizacji i realizacji oryginalnego projektu. Zniechęcił mnie jednak w tym filmie sposób prowadzenia narracji. Chaotyczny, rozwleczony, bez ikry. Zaskakuje natomiast realizacja. Bardzo dobre zdjęcia Dariusza Wolskiego, świetna ścieżka dźwiękowa i efekty specjalne, które wypadły niezwykle realnie 



Nie wiem na ile Zemeckis przedstawił zapis autentycznych wydarzeń, ale z mojego punktu widzenia film osłabia nadmierna ilość patosu. W związku z czym, relacje między bohaterami wydają się sztuczne. Nie podważam wyczynu Francuza, ale Zemeckis przekoloryzował masę scen. Co do ról aktorskich to też bez szału. Z pewnością prym wiedzie wygimnastykowany Joseph Gordon-Levitt ze swym francuskim akcencikiem. Mały wkład miał również Ben Kingsley, ale był to raczej wtręt, niż wybitna kreacja. Pozostali aktorzy zostali przyćmieni marnością dialogów.



THE WALK to film fabularnie marny, ale za to oszałamiający efektami specjalnymi. Wieże WTC sprawiały wrażenie, jakby wciąż stały na swych miejscach. Balansujący między chmurami Gordon-Levitt był niezwykle przekonywujący w tym co robi i w jaki sposób to robi. Sceny, w których bohater spogląda z ogromnej wysokości na nowojorskie chodniki autentycznie przyprawiły mój błędnik o zawał. Szkoda jednak, że za tak piękną oprawą wizualną nie idzie cała reszta.
Moja ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))