Kompletne, całkowite rozczarowanie.
Nie pomogły nawet porównania do Tajemnica Brokeback Mountain.
Akcja rozgrywa się powolnie, zbyt powolnie. Wieś, praca na roli, jako forma resocjalizacji dla trudnej młodzieży. A w niej dwójka młodych chłopaków, którzy się w sobie zakochują.
Nie bardzo rozumiem, co takiego zmusiło jednego z bohaterów do rzucenia przyszłościowej pracy w banku na rzecz dojenia krów. Bohaterowie zupełnie do mnie nie przemawiają. Autor nie wiele o nich mówi. Bardziej skupia się na rzeczywistości, która ich otacza, niż na romansie, który powoli rozkwita. A rzeczywistość to praca na roli. Mamy pełen jej przekrój, jakby wiejskie sianokosy były clou programu.
To absolutnie nudny film o kompletnie nudnym romansie dwóch gejów.
Moja ocena: 3/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))