Strony

wtorek, 3 marca 2015

CITIZENFOUR [2014]





Po obejrzeniu CITIZENFOUR, nagrodzonego w tym roku Oscarem dokumentu, strach zasiąść przed komputerem, czy odebrać telefon. Laura Poitras ujęła cały proces pracy nad sprawą Edwarda Snowdena, od momentu kontaktu ze źródłem, poprzez pierwsze spotkanie, po ujawnienie całej sprawy w mediach.
Snowden były pracownik, analityk pracujący dla podwykonawcy NSA, ujawnia dokumenty przedstawiające całą prawdę o tzw.przeciwdziałaniu terroryzmowi [akty prawne pozwalające rządowi USA inwigilację podejrzanych o terroryzm jednostek]. Dowody Snowdena przemawiają nie tylko przeciwko pierwotnym założeniom ustawy, ale i praktykom rządowym. NSA zbudowało bowiem gigantyczną sieć powiązań pomiędzy korporacjami, rządami innych państw, czy nawet innymi agencjami rządowymi, które pomagają w pełnej inwigilacji ludności cywilnej. Rozprzestrzenione na całym świecie bazy NSA skutecznie pozwalają na przechwytywanie i analizowanie danych z połączeń telefonicznych, komputerów, czy zapisów na kontach bankowych. Snowden udowodnił swoimi materiałami, że we współpracy z agencją NSA jest ścisła czołówka firm komputerowych i serwisów internetowych, takich jak np.Facebook, Google, Apple, YouTube, Microsoft,etc., a kontroli podlega każda żyjąca osoba podłączona do sieci internetowej, czy telefonicznej.
Wniosek jest zatem jeden. Gdziekolwiek jesteś, cokolwiek robisz zostawiasz po sobie ślady, które po ułożeniu w jeden ciąg przyczynowo skutkowy będą stanowiły profil tego, jaką jesteś osobą, czego potrzebujesz i o czym myślisz. Demokracja w takiej formie jest więc zaprzeczeniem jej własnych tez. Demokracja, której zadaniem jest kontrolowanie swoich potencjalnych wyborców i wpływanie na ich życie niczym się nie różni od państw, w których rządzi totalitaryzm. To co je różni to pojęcie wolności. Karykaturalna wolność, w której obywatel jest źródłem danych, wykorzystywanych przez, między innymi, organizacje rządowe dla swych własnych celów. 
Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))