William Friedkin z pewnością należy do grona jednych z najwybitniejszych amerykańskich reżyserów. Porusza się w tematyce kina dramatycznego, kryminalnego, z wątkami thrillera. Do jednych z moich ulubionych filmów, tzw. ścisłej czołówki, należy EGZORCYSTA z 1973 roku. Niedościgniony wzór dla wszystkich reżyserów kina grozy. Film CRUISING vel ZADANIE SPECJALNE nie zahacza jednak o taką tematykę. To typowy kryminał z domieszką thrillera, z wielkim potencjałem, o którym niestety Friedkin zapomniał.
Boski Al Pacino w rolach policjantów wypada znakomicie. Również w filmie Friedkina, u którego wcielił się w rolę detektywa, inwigilującego środowisko homoseksualistów. Podszywając się pod jednego z nich, próbuje dociec, kim jest zabójca, który upodobał sobie właśnie homoseksualistów.
Friedkin obrał dość dziwną linię fabularną. Środka ciężkości nie rozłożył na kryminalny wątek, a na dramat wewnętrzny głównego bohatera, jego rozterki i pogłębiającą się niechęć do pracy. Ból jaki przeżywa heteroseksualista, który zmuszony jest do zaprzeczenia swojej orientacji seksualnej jest tutaj znacząco wyeksponowany. Oczywiście wszystkie zdarzenia odbywają się w ramach obowiązków służbowych bohatera, jednak jego poświęcenie wykracza poza ich ramy.
Friedkin dość drastycznie ukazuje również środowisko gejowskich klubów sado-masochistycznych oraz wyuzdanie jego członków. Poszczególne kadry przepełniają odrazą, powodując ostry niesmak. Szkoda jednak, że Friedkin skupił się na bohaterze, zamiast wyeksponować charakterystykę mordercy, czy motyw zbrodni. Budowanie psycho-dramy wokół głównego bohatera kompletnie zamydliło wątek kryminalny. Nawet ciekawy twist w końcówce nie oddaje tkwiącego w fabule potencjału. Szkoda, bo faktycznie ZADANIE SPECJALNE mogłoby być świetnym thrillerem. Tak się jednak nie stało.
Moja ocena: 5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))