PŁYTKI GRÓB Danny Boyle'a poprzedza nakręcony później TRAINSPOTTING. Już w nim odczuwa się charakterystyczny styl Boyle'a - szybkie ujęcia, świetna ścieżka dźwiękowa i czarny humor, który tak dobrze znamy z TRAINSPOTTING. Tematyka wprawdzie o wiele lżejsza, jednak niepozbawiona momentów mrożących krew w żyłach. Oczywiście wszystko ze sporym przymrużeniem oka.
Kiedy trójka przyjaciół w końcu znajduje sobie współlokatora, nie spodziewają się, że będzie on uciekał przed gangiem z walizką pełną gotówki. Kiedy mężczyzna niespodziewanie umiera w wynajętym pokoju, sublokatorzy postanawiają przygarnąć osieroconą walizkę, a właściciela pochować. Wszystko utrzymane w wielkiej tajemnicy przed światem, drobiazgowo zorganizowane i przemyślane. Czy jednak do końca? Polecam przekonać się samemu.
Film przedstawia nam arcyciekawą historię kryminalną, niepozbawioną humoru i sporej dawki ironii. Przez większość filmu nie mogłam wyjść spod wrażenia, jak bardzo ułożony i rozsądny człowiek może zgłupieć na widok wielkiej kasy. Bohaterowie podejmują idiotyczne decyzje, sami wpadają we własne pułapki, a sposoby na przechytrzenie przeciwnika wydają się nie tylko irracjonalne, co żałosne, a wszystko motywowane jest żądzą pieniądza.
Czy można polecać filmy Danny Boyle'a?! Filmy Dany Boyle'a trzeba po prostu zobaczyć. I szczerze zachęcam. Wartka akcja, świetne zdjęcia i muza oraz bardzo fajne kreacje od młodego Ewana McGregora i zmieniającego się w szalejącego paranoika ułożonego księgowego, którego smakowicie zagrał Christopher Eccleston.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))