Ciepła opowieść o dwóch siostrach, które mimo masy przeciwieństw mają jedną wspólną cechę - nieposkromioną naturę.
Lily to młodsza siostra odpowiedzialnej i ułożonej Clary (Diane Kruger). Lily ( Ludivine Sagnier ) jest absolutnym przeciwieństwem swojej siostry. Jest zwariowana, ekscentryczna i nieprzewidywalna. Na skutek nagłej śmierci ich matki, starsza siostra bierze na siebie całą odpowiedzialność za los swojej siostry. Przeprowadza się na wieś, poświęcając swoje małżeństwo, by całkowicie oddać się opiece nad Lily.
Całość może wydawać się destrukcyjną psychodramą, w której niezrównoważona siostra doprowadza do rozpadu małżeństwa Clary i przewartościowuje jej całe dotychczasowe życie. Jednak to tylko fasada. Trzeba spojrzeć głębiej. Tak właściwie życie Clary było odbiciem lustrzanym życzeń i ambicji rodziny, nie jej własnych. Projekcji ojca, który widział swoją starszą, normalną córkę w roli prawnika. Ona, niosąc w sobie odpowiedzialność, przyjmuje tę rolę i wypełnia wolę innych, nie swoją. I to Lily, ze swoim niewyparzonym językiem uświadamia Clarę, że tak naprawdę jej życie to iluzja i schemat. Wszystko to, czym gardziła w młodości i czego się wyrzekała. I wybudzenie z letargu wcale nie jest tragedią, mimo powagi sytuacji. Jest nadzieją na przyszłość, w której można realizować siebie poprzez własne wyobrażenie, a nie cudze projekcje.
Po raz pierwszy od długiego czasu
Diane Kruger zagrała rolę, która oddaje jej umiejętności i talent. Nie jest to rola głupiej, ładnej blondyneczki, a raczej dojrzałej, świadomej siebie i swoich możliwości kobiety.
Moja ocena: 7/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))