Nie jestem wielbicielką przygód panów w czarnych garniturach.
Ani jedynka, ani dwójka mnie nie porwały. I tu też niewiele zmian w tym temacie.
Fajny film z ufokami w tle. Wszystko to niezła bajka, niemająca nawet możliwości ziszczenia się kiedykolwiek, ale pomysły scenarzyści mają niezłe.
Bardzo fajny humor. Lekki i nie narzucający się. Świetny pomysł z odmłodzeniem agenta K. Oczywiście w tej roli Brolin sprawdził się znakomicie. Dosłownie, jakby Tommy Lee Jones cofnął się w czasie. Świetne podrobiony akcent, głos i mimika.
I to był jedyny moment zachwytu w tym filmie.
Cała reszta podobna do poprzednich części. Jest wybuchowo, kolorowo i z humorem. Tylko jakby stworków trochę mniej.
Przyjemne, ale bez szału.
Moja ocena: 5/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))