NIE BOJĘ SIĘ to bardzo klimatyczny film, który oscyluje pomiędzy thrillerem, a dramatem. Upalne lato na sycylijskiej wsi. Kiedy bawiące się dzieciaki trafiają na opuszczoną farmę, dziewięcioletni Michele przez przypadek odkrywa w ziemi wykopany kilkumetrowy dół. W nim znajduje rówieśnika Filippo. Chłopcy nawiążą nić porozumienia, która będzie zaczątkiem wielkiej tragedii.
Gabriele Salvatores stworzył niezwykłą atmosferę w NIE BOJĘ SIĘ. Udało mu się przenieść na ekran duszną atmosferę panującą między bohaterami. Męczącą i gęstą, niczym panująca na zewnątrz gorączka. Ta senna wiejska idylla skąpana w palącym słońcu skrywa jednak wielki sekret.
Reżyser podzielił ten film na dwie części. Pierwsza ukazuje nam beztroskie życie dzieciaków oraz ich relacje z rodzicami. W drugiej natomiast poznajemy tajemnicę miejsca ukrywania Filippo oraz powód jego przetrzymywania.
Film ogląda się dobrze. Senne ujęcia ukazujące piękne, spokojne i upalne łany zbóż mogą wprowadzić widza w lekkie otępienie. Salvatores w ten sposób uwypukla dramat przetrzymywanego chłopca. O ile fabuła jest momentami prowadzona równie ospale, co wiejskie życie w gorące lato, o tyle jakość wizualna tego filmu jest na najwyższym poziomie. Zdjęcia są przepiękne.
Jeśli więc ktoś ma ochotę na soczysty dramat podszyty kryminalną otoczką w NIE BOJĘ SIĘ powinien go znaleźć.
Moja ocena: 7/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))