Z FOR ZACHARIAH to propozycja dla fanów kina post-apo. Craig Zobel nie jest reżyserem, którego filmy trafiają do wszystkich. I ten nie jest filmem łatwym w odbiorze, ale jako fanka post-apokaliptycznych klimatów szczerze Wam polecam. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że to kino bardziej na miarę niemieckiego DIE WAND, niż amerykańskiego SNOWPIERCER'a. Niewiele tu bowiem akcji. Reżyser skupia się na budowaniu odpowiedniej atmosfery i relacji między bohaterami i całkiem przyjemnie mu to wyszło.
Historia tego filmu jest dość prosta. Ziemia skażona nuklearnym wybuchem, a na niej oaza, w której żyje i mieszka piękna Ann. Samotność i ciężkie życie na roli umila jej psi przyjaciel. Pewnego dnia na swej drodze spotka dwóch mężczyzn, którzy zmienią jej dotychczasowe życie.
Film prowadzony jest nieśpiesznie. Urzekają piękne kadry, ale też świetna gra aktorska pięknej Margot Robbie. Craig Zobel stworzył nieprzeciętne kino post-apo. Wszystko dzieje się tak, jakby tragedii nie było miejsca, jedynie bohaterowie nam o niej przypominają. Ich walka o przetrwanie będzie motorem napędowym ich wspólnych relacji.
Polecam ten film, bo jest to kino nietuzinkowe. Nie wszystkim z pewnością przypadnie do gustu, ale Ci którzy szukają trochę innego spojrzenia na utarte schematy powinni być zadowoleni. Sedno fabuły jest skupione na psychologii postaci, na relacjach i związkach międzyludzkich w chwili zagrożenia. Poziom elektryzujących emocji, rywalizacji między bohaterami jest intensywny. Jak bowiem mają zachować się dwaj młodzi, zdrowi mężczyźni, gdy spotykają na swej drodze, najprawdopodobniej, ostatnią kobietę na Ziemi?!
Moja ocena: 6/10 [mocne 6,5]
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))