Wprawdzie nie przepadam za kinem Julie Delpy , ale w tym przypadku chylę czoło.
Genialna komedia przedstawiająca kontrasty między amerykanami i francuzami. Delpy obnażyła francuzów do kości. Są złośliwi, nietaktowni, chamscy, aroganccy. Zrobiła to jednak z taką dawką humoru, że mało z krzesła nie spadłam.
Trzeba przyznać, że autorka musi mieć niesamowite pokłady samokrytycyzmu i totalny brak zahamowań. Jednocześnie poparty masą odwagi. Mimo to francuzi nie są, aż tak poważnym narodem, że wlepić Delpy zakaz wjazdu do ojczyzny za totalną obśmiechujkę. Z drugiej strony ciekawa jestem, jak by wyszli Polacy w takim zestawieniu. Aż boję się myśleć :-)) Choć mówiąc szczerze w oczach Delpy to raczej Amerykanie należą do tych co to połknęli kołek i teraz go noszą w dupie :-)))
Póki co rewelacyjna komedia. Bardzo pogodna i lekka. Polecam !!!
Moja ocena: 9/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz obrażać to pisz, co ślina na język przyniesie :-))